poniedziałek, 1 lutego 2010

Dzień trzeci


Po śniadaniu poszliśmy na sanki. Była fajna pogoda. Na początku się bałem, że jest za duża górka. Było dużo śniegu. A potem się przyzwyczaiłem, czyli się nie bałem. Paweł razem z panią Kasią zrobili walkę śnieżną. To było dla mnie ciężko, ale dobrze wchodził pod górę. Wszystko było fajnie. Marek robił bałwana, ale nie było bałwana bo był za słaby śnieg. Asia Noga robiła drogę do zjeżdżania. Po obiedzie była randka w ciemno. Wiem, że zasłona był obok. Wzięły udział wolontariuszki, a Paweł puszczał muzyki. Natalia i Ewelina prowadziły program. Nie ma Mariusza, więc pani Marlena tańczyła chiński taniec. To będzie dyskoteka Michaela Jacksona.


Daniel Krajewski, Kuba Kazibet, Marek Niski



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz